„Ludzie płacą lekarzowi za pracę, za serce pozostają mu winni.” Lucius Annaeus Seneca Minor

Cięcie cesarskie

Pod koniec ciąży organizm przygotowuje się do rozwiązania. Na dwa tygodnie przed porodem, brzuch nieco się obniża, co zresztą pozwoli na lżejsze oddychanie. Prawdopodobnie też kobieta będzie odczuwała potrzebę częstszego oddawania moczu i będą jej dokuczały zaparcia. To normalny stan, po prostu dziecko zaczyna się “ustawiać” przy wejściu do miednicy, w ten sposób przygotowując się do narodzin. Mogą pojawiać się skurcze macicy i bóle nazywane skurczami przepowiadającymi. Te symptomy podpowiadają, że niedługo zacznie się poród. Może on nie być łatwy, ale należy też pamiętać, że natura wyposażyła kobiety we wszystko, co pozwoli jej przeżyć to niezwykłe wydarzenie w sposób prawidłowy.

Jednak cięcie cesarskie

Może się zdarzyć, że poród siłami natury (samoistny) jest niemożliwy albo wiąże się z poważnym zagrożeniem dla dziecka lub mamy. Lekarz decyduje wtedy o wykonaniu zabiegu cięcia cesarskiego, najczęściej w znieczuleniu ogólnym. Są też sytuacje, kiedy odpowiednio wcześniej zapada decyzja o wykonaniu zabiegu ze względu na dobro nienarodzonego dziecka. Przeprowadzany jest w znieczuleniu (zewnątrzoponowo albo podpajęczynówkowo). Wiadomo, że cięcie cesarskie jest zabiegiem chirurgicznym, podczas którego rozcinane są powłoki brzuszne oraz macica rodzącej, by wydobyć dziecko. Taki poród zabiegowy jest wykonywany coraz częściej. W Stanach Zjednoczonych szacuje się, że 31% porodów kończy się cięciem cesarskim, W Polsce ta statystyka jest jeszcze wyższa, w 2019 roku wskaźnik wynosił 42%, co przewyższa średnią europejską. Specjaliści są zdania, że cięcia cesarskie powinny być wykonywane jedynie według wskazań medycznych. Niestety, przeprowadza się je także i wtedy, kiedy nie występują ani u dzieci, ani u matki czynniki ryzyka. Według WHO średnia nie powinna przekraczać 15%.

Wskazania do przeprowadzenia cesarskiego cięcia

Lekarze położnicy mają do cesarskiego cięcia mocno ambiwalentny stosunek. Dostrzegając jego konieczność w sytuacji ratowania życia i zdrowia, jednocześnie podkreślają zalety porodów naturalnych. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne przedstawiło rekomendacje dotyczące cesarskiego cięcia. Wskazania podzielono na cztery grupy.

  1. Planowe, kiedy poród jest niemożliwy lub utrudniony, (np. nieprawidłowe położenie płodu).
  2. Pilne, w wypadku, kiedy dochodzi do potencjalnego zagrożenia życia matki lub dziecka (np. ciężki stan przedrzucawkowy, nieprawidłowe ułożenie główki).
  3. Nagłe, kiedy zabieg trzeba wykonać natychmiast ze względu na zagrożenie życia, bez czekania na wyniki ewentualnych badań (np. podejrzenie krwotoku wewnętrznego, wypadnięcie pępowiny).
  4. Naglące, kiedy zaburzenia są powtarzalne, co doprowadzić może do zagrożenia życia matki lub dziecka (np. powtarzająca się bradykardia),

W rekomendacji wyliczono też wskazania pozapołożnicze: kardiologiczne, neurologiczne, okulistyczne, ortopedyczne, pulmonologiczne, psychiatryczne.

Jak przebiega cięcie cesarskie?

W przypadku planowanego zabiegu kobieta jest do tego specjalnie przygotowywana, przede wszystkim pod względem psychicznym. W nagłych wypadkach przygotowanie jest ograniczone. Bezpośrednio przed operacją profilaktycznie podawane są antybiotyki, płyn neutralizujący kwas żołądkowy, leki przeciwwymiotne. Po podaniu znieczulenia, podłączana jest aparatura monitorująca funkcje życiowe. Lekarz przeprowadza nacięcie wszystkich warstw powłok brzusznych – do mięśnia macicznego. Kolejny krok to wyjęcie dziecka i przecięcie pępowiny. Noworodek trafia w ręce neonatologa, który dokonuje wstępnej oceny stanu zdrowia. Możliwe jest położenie dziecka na piersi mamy. Ostatni etap zabiegu to zszywanie powłok brzusznych.

Rekomendacje cesarskiego cięcia

Cesarskie cięcie jest zabiegiem akceptowalnym, ale powinno być ograniczone do przypadków, kiedy są ku temu wyraźne wskazania medyczne. Zagrożeniem może być bowiem zachorowalność pooperacyjna matek i różnice we florze bakteryjnej jelit u dzieci. W przypadku dzieci urodzonych w wyniku zabiegu obserwuje się brak tzw. “dobrych bakterii”, otrzymywanych z dróg rodnych matki. W efekcie może dojść do osłabienia układu odpornościowego dziecka.