„Ludzie płacą lekarzowi za pracę, za serce pozostają mu winni.” Lucius Annaeus Seneca Minor

Alternatywna terapia uzależnień, gdy standardowe metody zawiodły


Alternatywna terapia uzależnień, gdy standardowe metody zawiodły

Moment, w którym uświadamiamy sobie, że najlepszą dla nas decyzją będzie terapia uzależnień, jest bardzo trudny w życiu każdego człowieka, który boryka się z nałogiem. Zwykle do tej decyzji dojrzewamy bowiem naprawdę długo, a podjęcie jej nierzadko poprzedza… dotknięcie dna. Najgorsza dla uzależnionego bywa natomiast sytuacja, gdy wypróbował już leczenie uzależnień w dowolnej formie, na którą zdecydował się jako pierwszą, a okazała się ona nieskuteczna. Towarzyszące temu poczucie porażki nierzadko jeszcze bardziej pogłębia problem, zwłaszcza, gdy po zakończeniu terapii pacjent nie otrzyma odpowiedniego wsparcia i nie zostanie wyposażony w narzędzia, które pomogą mu zachować trzeźwość. Co zrobić w sytuacji, gdy pierwsze podjęte próby wyjścia z nałogu skończyły się ponownym sięgnięciem po daną substancję lub powrotem do czynności, od której jest się uzależnionym?

Leczenie uzależnień – jaką formę wybrać?

Uzależnieni bardzo często w pierwszej kolejności decydują się na terapię uzależnień w formie indywidualnej psychoterapii pod kątem specjalisty (na NFZ lub prywatnie, w gabinecie psychoterapeuty) lub ewentualnie na psychoterapię grupową (połączoną z indywidualną) w różnego typu stacjonarnych ośrodkach leczenia uzależnień, zwykle najbliżej miejsca zamieszkania. W naszym kraju powszechnie stosowany jest model terapii zwany reprogrammingiem, który polega na wyuczeniu zdrowych zachowań, metod, zasad i technik, które pomogą uzależnionemu wytrwać w abstynencji i walczyć z nawrotami choroby. Uznaje się bowiem, iż uzależnienie nie jest uleczalne, a walka z nim trwa zwykle przez całe życie. Mimo wszystko pacjent, który tuż po ukończeniu terapii wraca do nałogu, z całą pewnością może uznać, że leczenie było nieskuteczne. Powodów, dla których wybrana forma terapii okazała się bezowocna, może być naprawdę wiele – przez brak doświadczenia i profesjonalizmu terapeuty, niewystarczające zaangażowanie pacjenta w leczenie, aż po zastosowanie nieadekwatnej formy terapii do potrzeb pacjenta.

Często uważa się, że najskuteczniejszym rozwiązaniem dla nałogowca jest ośrodek leczenia uzależnień, który najczęściej kojarzy się z zamkniętą, ponurą i przygnębiającą placówką, w której panuje ogromny rygor. Pacjenci obawiają się poczucia samotności, smutku, wstydu, a także braku szacunku. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna – w dzisiejszych czasach tego typu ośrodki dla uzależnionych wyglądają całkiem inaczej, dużo bardziej pozytywnie, aczkolwiek taka terapia uzależnień także bywa bezowocna.

Warto zatem zainteresować się ofertą nieco alternatywnej metody terapii, jaką proponuje np. ośrodek leczenia uzależnień Ranczo Salemi na Sycylii, założony przez Pawła Durakiewicza – Polaka, który również borykał się z uzależnieniem w przeszłości. Czym oferowana w tej placówce terapii uzależnień różni się od programów ośrodków leczenia uzależnień w Polsce? Stosowane tu metody leczenia uzależnień to połączenie terapii indywidualnej i grupowej wraz z zajęciami z jogi, medytacji oraz ćwiczeniami oddechowymi. Integralną częścią terapii jest także Animal Assisted Theraphy, czyli terapia z udziałem zwierząt, a także wycieczki i aktywności dodatkowe w czasie wolnym, z których korzysta się wspólnie z innymi gośćmi ośrodka. Taki kompleksowy program terapii, która dotyka zarówno duszę, jak i ciało uzależnionego, okazuje się znacznie bardziej skuteczna, gdyż działa na wielu płaszczyznach. Goście ośrodka wyposażani są w narzędzia, które pomagają skutecznie kontynuować życie w trzeźwości po opuszczeniu placówki. Pobyt w tak malowniczym miejscu, z dala od domu, dodatkowo wpływa na skuteczność terapii, pozwalając odwiedzającym ośrodek na spojrzenie na swoje problemy z odpowiedniego dystansu, w atmosferze harmonii, spokoju i szacunku.

Wybierz ośrodek leczenia uzależnień w którym… po prostu będziesz czuć się dobrze

Specjaliści terapii uzależnień podkreślają, że na skuteczność leczenia bardzo duży wpływ ma samopoczucie pacjenta, a mianowicie to, w jaki sposób odbiera on proces leczenia i jak czuje się w miejscu, w którym przebywa. Jeśli atmosfera panująca w placówce (szacunek, spokój, wsparcie, ciepło, harmonia, zrozumienie), a także pewne czynniki zewnętrzne (jak np. pogoda, ciekawe możliwości spędzania czasu wolnego, bliskość z naturą) sprzyjają skuteczności terapii, uzależniony z dużo większą łatwością kontynuuje życie pozbawione nałogu po opuszczeniu ośrodka. Dlatego warto wziąć pod uwagę taki ośrodek leczenia uzależnień, który zapewni nam dobry nastrój i umożliwi pełne otwarcie się na terapię oraz skupienie na jej przebiegu. Ranczo Salemi na Sycylii to miejsce, w którym atmosfera przypomina nieco tę rodzinną, gdyż goście ośrodka nie tylko wspólnie odbywają terapię, ale także gotują, wykonują drobne czynności porządkowe, zwiedzają okolicę, ćwiczą, relaksują się w otoczeniu malowniczej przyrody. Brzmi jak wakacje? Tak, terapia uzależnień w tego typu ośrodku ma wiele wspólnego z upragnionym urlopem, ale jednocześnie jest dla gości z pewnością ciężką pracą, która w późniejszym czasie zaowocuje w możliwość pożegnania się z nałogiem.