„Ludzie płacą lekarzowi za pracę, za serce pozostają mu winni.” Lucius Annaeus Seneca Minor

Gruźlica – bakteryjna choroba zakaźna

Juliusz Słowacki, Fryderyk Chopin, Vivien Leigh, Stanisław Grzesiuk – co łączy te tak pozornie obce osoby? Otóż wszyscy chorowali i zmarli na gruźlicę, zwaną inaczej suchotami. Gruźlica jest chorobą zakaźną powodowaną przez kilka gatunków prątków gruźlicy. Znana już w starożytnym Egipcie, Rzymie i Chinach, o czym świadczą badania zachowanych szczątków ludzkich, przez setki lat stanowiła poważne zagrożenie i problem społeczny. W XVIII i XIX wieku gruźlica była jedną z najczęstszych przyczyn zgonów w Europie. Bakterie powodujące gruźlicę zostały po raz pierwszy opisane przez Roberta Kocha w drugiej połowie dziewiętnastego wieku, co pozwoliło na późniejsze badania i pogłębianie wiedzy na temat choroby, co doprowadziło do opracowania szczepionki i skutecznych metod leczenia. Trzeba jednak podkreślić, że w niektórych rejonach świata gruźlica jest nadal poważnym problemem, co dodatkowo zauważono przy leczeniu chorych na AIDS. Bakterie Mycobacterium tuberculosis są odporne na działanie antybiotyków i przy odpowiedniej wilgotności mogą przetrwać w kurzu lub glebie nawet kilka lat. Na szczęście giną pod wpływem działania promieni słonecznych.

Gruźlica choroba podstępna – objawy

Wielu lekarzy przypomina, że gruźlica wciąż funkcjonuje, bywa groźna i niestety w pierwszym studium choroby jest trudna do wykrycia. U chorych można zaobserwować:

  • nawracające stany podgorączkowe,
  • nocne poty,
  • utratę masy ciała nie związaną z dietą lub intensywnymi ćwiczeniami,
  • ogólne złe samopoczucie, zmęczenie, osłabienie,
  • przewlekły (trwający dłużej niż osiem tygodni) suchy kaszel przeradzający się w kaszel z odkrztuszaniem plwociny.

Kiedy dojdzie do zarażenia gruźlicą jest to zakażenie pierwotne. Po kilku miesiącach, albo nawet roku od zakażenia mówi się o gruźlicy popierwotnej. W pierwszym przypadku objawy są podobne do grypowych, tylko utrzymują się dłużej. Czasami organizm broni się sam lub za pomocą leków. Są jednak przypadki, kiedy popierwotna gruźlica pojawia się w organizmie mało odpornym lub osłabionym pod wpływem czynników oddziałowujących na układ immunologiczny i rozsiewa się po całym organizmie.

Gruźlica – diagnoza

Gruźlica może obejmować różne narządy, dlatego pełna diagnostyka może potrwać do trzech miesięcy. Wstępna diagnoza w kierunku gruźlicy jest podejmowana na podstawie wywiadu lekarskiego. Lekarza powinien zaniepokoić kaszel, który utrzymuje się powyżej miesiąca, stała utrata wagi, bladość cery, osłabienie, utrzymujące się w dłuższej perspektywie czasowej stany podgorączkowe, nocne pocenie. Na podstawie tych objawów lekarz zleca badania takie jak: RTG klatki piersiowej (pozycja boczna i przednio-tylna), badanie plwociny w kierunku występowania prątków Kocha. Koniecznym może się też okazać próba tuberkulinowa. Jeśli wykryte będą zmiany chorobowe, konieczna będzie konsultacja pacjenta w poradni gruźlicy i chorób płuc.

Leczenie gruźlicy

Obecnie gruźlica jest chorobą, którą można leczyć. Lepsze rokowania są w przypadku szybkiego wykrycia choroby, bo nie dochodzi wtedy do nieodwracalnych zmian w płucach, a dodatkowo chory nie zaraża innych. Do leczenia gruźlicy włącza się farmakologia. Podstawowym celem jest wyeliminowanie prątków odpowiedzialnych za chorobę. W tym celu stosuje się jednocześnie kilka leków w dość długim czasie – około sześciu miesięcy. Kolejny etap to wyeliminowanie prątków tzw. Uśpionych. Po zakończeniu leczenia szpitalnego, podczas którego wykorzystuje się również leki przeciwzapalne, pacjentowi przeprowadza się test. Jeśli jest ujemny leczenie jest zakończone, w przeciwnym wypadku należy je kontynuować.

Wspomaganie leczenia ziołami

Ważnym elementem leczenia jest odpowiednia dieta, z dużą ilością warzyw, owoców, produktów wysokobiałkowych, przebywanie na świeżym powietrzu. Istnieją zioła, które wspomagają leczenie gruźlicy. Mają działanie przeciwzapalne, wykrztuśne i wzmacniające. Do takich ziół zalicza się: babka, miodunka plamista, pokrzywa, poziewnik, rdest ptasi, skrzyp, szałwia. Dobrze sprawdza się mieszanka ziołowa przygotowana z miodunki plamistej

Przepis: 1 łyżeczkę suszonej lub świeżej miodunki zalać szklanką wody i gotować na małym ogniu około 7-8 minut. Wywar przecedzić o odstawić. Pić trzy razy dziennie po posiłku.

W przypadku wprowadzania do leczenia ziół zawsze należy konsultować się z lekarzem.